<p.Dostępność serwisów internetowych bywa łatana na różnych poziomach, niekoniecznie w samym serwisie. Czasem dokonuje się modyfikacji po stronie użytkownika, na przykład za pomocą rozszerzeń do przeglądarki. Dzisiaj o dwóch takich rozszerzeniach, o których dowiedziałem się z tego artykułu.
Google wydał dwa ciekawe rozszerzenia przeznaczone dla swojej przeglądarki Chrome. Pierwsza to polityka wyświetlania animacji, której zadaniem jest ograniczenie wyświetlania animowanych grafik, na przykład GIIF oraz SVG. Rozszerzenie nie ingeruje w wyświetlanie filmów, co uważam za ograniczenie, ale i tak warto wypróbować. Rozszerzenie może pomóc osobom słabowidzącym, ale przede wszystkim chorym na epilepsję i jest pewnego rodzaju odpowiedzią na kryterium sukcesu 2.3.1.
Drugim rozszerzeniem jest Color Enhancer, którego zadaniem jest modyfikacja kolorów na stronie. Użytkownik może dostosować barwy do swoich potrzeb, co może się przydać osobom słabowidzącym i daltonistom.
Muszę jednak stwierdzić, że smuci mnie konieczność stosowania takich rozszerzeń. Oznacza to bowiem, że niedostępność stron jest łatana po stronie przeglądarki, a nie serwisu internetowego. Rozszerzenia nie byłyby potrzebne, gdyby projektant zadbał o dostępność od początku, a teraz ktoś inny musi naprawiać takie błędy. Jeżeli jednak te aplikacje pomogą ludziom, to warto wiedzieć o ich istnieniu.