WAVE jest jednym z moich ulubionych narzędzi do audytowania stron internetowych. Poręczna wtyczka do Firefoxa, narzędzie online i wreszcie – Aplication Programming Interface (API). Wraz z nową wersją o numerze 5 pojawił się także API, który pozwala na lepsze zarządzanie wynikami badań
Działanie WAVE opisywałem już ze szczegółamii w tym obszarze niewiele się zmieniło. Kolejna wersja oznacza zmiany wewnątrz narzędzia, a sposób używania pozostawiono bez zmian. Za to ogromną zmianą jest wprowadzenie API,dzięki któremu audytorzy mogą sami zaprogramować sposób prezentacji danych uzyskanych z tego narzędzia. Do tej pory musieli korzystać z predefiniowanego formatu raportu, który nie tylko nie musiał każdemu odpowiadać, ale także dotyczył pojedynczych dokumentów, a nie serwisu jako całości.
Obecnie można odpytać WAVE za pomocą odpowiedniego skryptu, a na wyjściu otrzymać plik JSON lub XML, które można poddać obróbce. W ten sposób można mieć dostęp do surowych danych, a kwestię ich prezentacji zaprogramować u siebie. Niestety – nie jest to usługa bezpłatna. Każdy zarejestrowany użytkownik otrzymuje na dobry początek 100 kredytów, a następne musi już dokupić. Moc obliczeniowa kosztuje i jest to zrozumiałe, choć przykre. Warto jednak zwrócić uwagę, że to narzędzie można spiąć z innymi walidatorami, na przykład użyteczności, SEO czy SEM i uzyskać w ten sposób bardzo dużą wartość dodaną. Czekam aż ktoś coś takiego zrobi i zaprezentuje webmasterom.