Adam Pietrasiewicz napisał kilka lat temu ustawę o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Ucięliśmy sobie pogawędkę o tym, co zadziałało, a co nie. Wydaje się, że marchewka w postaci pieniędzy się kończy i nadchodzi czas kija, czyli kary za brak deklaracji dostępności. Narzekamy na niską aktywność niepełnosprawnych użytkowników, którzy nie żądają zapewnienia dostępności i nie składają skarg. A może jest zupełnie inaczej… Adam zaprasza na comiesięczne “dostępne środy”, żeby sobie różne rzeczy powyjaśniać. Może się tam spotkamy!? Pamiętaj tylko, żeby podczas spotkań nie wspominać o jego wieku, bo ewidentnie ma z tym problem. A przecież wystarczy zapisać go w systemie szesnastkowym (40) i od razu wygląda to lepiej.