Portal Emp@tia mnie pokonał

Przyszedł ten moment, że trzeba złożyć wniosek na zasiłek wychowawczy, czyli świadczenie zwane potocznie 500 Plus. Mam specyficzną sytuację związaną z przeprowadzką, czyli wniosek muszę złożyć w nowym miejscu, jeszcze przed końcem ważności poprzedniego. Na razie próbuję się w tym połapać, w czym zupełnie nie pomagają mi pracownicy ośrodków pomocy społecznej. Jednak postanowiłem złapać byka za rogi.

Najpierw zajrzałem do wniosku w moim banku. W systemie transakcyjnym znalazłem, chociaż intuicyjne to nie było. Panel mBanku ma to do siebie, że łatwo znaleźć często używane funkcje, ale innych trzeba się naszukać. Formularz poinformował mnie od razu, że nie jest dla mnie. Gdybym złożył wniosek za jego pomocą, to zasiłek za 3 miesiące by przepadł. Zatem szukam dalej.

Pomyślałem, że zerknę do portalu Emp@tia, który właśnie do tego miał służyć. Sporo o nim pisano swego czasu, a zwłaszcza złośliwie o tym, że zrobiono portal za 50 milionów dla bezdomnych. Głupia gadanina, ale co robić. Jednak ten serwis ma sporo innych wad, na które się natknąłem.

Postanowiłem podejść do portalu jak zwyczajny użytkownik korzystający z czytnika ekranu. Wklepałem adres, znalazłem link „dla świadczeniobiorców”, a potem – drogą dedukcji – kliknąłem „eWnioski”. No i zaczęło się.

Okazuje się, że platforma eWnioski działa tylko w dwóch przeglądarkach, to znaczy najnowszych wersjach Firefox i Chrome. Moja najnowsza wersja Safari dla MacOS została powitana komunikatem o tym, że z mobilnymi przeglądarkami się tu nie rozmawia. Taka strefa wolna od Safari. Co było robić… Uruchomiłem Chrome i dalej klikać po kolei. Dotarłem do tego samego miejsca i tym razem eWnioski się uruchomiły.

Nie wszystkie elementy są dostępne z poziomu klawiatury, ale poradziłem sobie jakoś. Wybrałem logowanie za pomocą profilu zaufanego. Potem musiałem jeszcze raz kliknąć, że loguję się za pomocą profilu zaufanego. Potem kliknąłem na mBank, gdzie mam profil zaufany, zalogowałem się do panelu transakcyjne go i w tym momencie zawibrował mi Apple Watch. Okazuje się, że muszę to logowanie potwierdzić w aplikacji mobilnej. Komunikat był mylący, bo było tam coś o podpisywaniu wniosku, ale już to kiedyś spotkałem, więc się nie przejąłem. Po zatwierdzeniu w aplikacji coś się przeładowało i znowu zawibrował mi Apple Watch. Tym razem miałem przepisać kod z wiadomości SMS. Już coś przeczuwałem, że nie będzie łatwo. Przepisałem ośmiocyfrowy kod i kliknąłem przycisk zatwierdzenia.

Na tym moja przygoda z serwisem Emp@tia się zakończyła. Przeglądarka Chrome informowała mnie tylko, że jest zajęta i już. Jak nawet przestawała być na chwilę zajęta, to dowolny ruch klawiaturą przywracał stan pierwotny. Nie byłem w stanie nawet zapoznać się z zawartością strony, nie mówiąc o przygotowaniu wniosku. Co teraz?

Miałem dobre doświadczenia z portalem obywatel.gov.pl, gdzie tak bezproblemowo złożyłem wniosek na nowy dowód osobisty, więc sięgnąłem tam. Interfejs przejrzysty i dostępny, ale… nie ma tam usługi złożenia wniosku na 500 Plus. Jest formularz „dobry start”, z którego pewnie skorzystam, ale na razie muszę szukać dalej. Może się okazać, że jedyną ścieżką będzie złożenie wniosku papierowo. Wielka szkoda.