Dokładnie 10 lat temu formalnie opublikowano standard (WCAG 2.0) i warto tą rocznicę uczcić małym wpisem.
W ciągu tej dekady WCAG 2.0 dojrzały i nawet stały się międzynarodową normą ISO 40500/2012 oraz podstawą dla normy europejskiej i prawa amerykańskiego. W zasadzie przyjęły ją wszystkie kraje, które chcą zapewnić dostępność stron internetowych. W tym samym czasie standard się jednak zestarzał i musiał zostać zaktualizowany do wersji 2.1. Jak na tempo rozwoju internetu, to wcale nie tak szybko.
Cztery literki WCAG zaistniały w świadomości publicznej, przynajmniej pośród ludzi zajmujących się internetem. Już wiedzą, że coś takiego istnieje i ma coś wspólnego z niepełnosprawnymi, chociaż ta wiedza jest wciąż mglista. Dolary przeciwko orzechom stawiam, że 99% twórców stron internetowych nie przeczytało tego dokumentu, a pozostały 1% nie zrozumiał. Może to i dobrze, bo dzięki temu wciąż jest popyt na enigmatyczne usługi dostępnościowe.
Nie udało się wciąż przekonać Ministerstwa Cyfryzacji do zatwierdzenia polskiego tłumaczenia WCAG 2.0. Ogromna praca związana z tłumaczeniem, w tym głównie wolontarystyczna, została zmarnowana. Ja już nie mam sił i chęci dopominać się o coś, co powinno być oczywiste. Może jednak lepiej czytać w oryginale, to znaczy po angielsku, bo wtedy można różnie interpretować zapisy.
Mam też osobisty stosunek do tego dokumentu. Czytałem go już tak wiele razy, że wypłowiał i powycierał się w mojej świadomości. Znajduję w nim niekonsekwencje, a nawet błędy. Coraz wyraźniej dostrzegam też, że cyfrowa dostępność to czasem coś mniej, a czasem coś więcej, niż WCAG 2.0. Staram się to podkreślać w moich opiniach i raportach, chociaż wciąż jest to dokument fundamentalny, do którego się odnoszę. Kiedyś jednak trzeba wyjść z tutoriala i zacząć robić poważne rzeczy.
100 lat moje kochane wytyczne! Niech Was czytają, rozumieją i wdrażają. Bądźcie naszymi kamiennymi tablicami, Magna Carta, Konstytucją. Zamieniajcie się w pocztówki, wklejki, podręczniki, kursy e-learningowe, narzędzia, kreatory raportów. Wszystkiego najlepszego na kolejne lata.