Adapter dostał nagrodę od Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej i bardzo słusznie

Portal Adapter.pl został laureatem 9 edycji nagród Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej (PISF). Od kilku lat prowadzi go Fundacja na Rzecz Rozwoju Audiodeskrypcji KATARYNKA. Na tym mógłbym zakończyć tą notatkę, bo fakt odnotowałem, ale uważam że trzeba napisać nieco więcej.

Twórcom portalu należała się ta nagroda jak psu zupa. Zajrzyjcie tam i doceńcie wkład pracy włożony w stały rozwój. Kolejne filmy, głównie polska klasyka, to ogromne źródło kultury dostępnej dla niewidomych i słabowidzących widzów. Kiedy projekt rodził się w głowach twórców, wyraziłem wątpliwość czy dostęp online jest odpowiedni i czy nie lepiej dystrybuować filmy na DVD, jak robią to inni. Nie miałem racji i chętnie się do tego przyznaję, bo projekt wypalił i rozwija się wspaniale nadal. Forma jest odpowiednia na dzisiejsze czasy, gdy coraz mniej ludzi ma odtwarzacze DVD, a coraz więcej – szybki dostęp do internetu. Chociaż projekt jest dofinansowany ze źródeł publicznych, to nie zamarł, jak to się zdarza innym, gdy finansowanie się kończy. Zatem Justyno, Mariuszu i reszto zespołu – przyjmijcie moje gratulacje i podziękowania. Ja też korzystam.

Technicznie Adapter jest webową nakładką na kanał w serwisie Vimeo. Jednak samego kanału znaleźć się nie da i trzeba korzystać z portalu. Podobno związane to jest z ustaleniami licencyjnymi, chociaż osobiście żałuję. Mam w domu smartTV z aplikacją Vimeo i nie mogę tam oglądać filmów z audiodeskrypcją. Muszę robić kombinacje z iPadem, donglem symulującym AirPlay i mirrorowaniem. Może ktoś podpowie prostsze rozwiązanie, gdy film chcę obejrzeć z rodziną. Wielu użytkownikom to w ogóle nie przeszkadza, bo oglądają filmy na komputerze, tablecie lub smartfonie. Ja też tak robię, a marudzę tylko dlatego, że lubię leniwe rozwiązania. Polecam zatem jeszcze raz i czekam na kolejne filmy.