Tak zapowiada Fundacja Mozilla w swoim komunikacie prasowym. Co prawda na liście partnerów nie wypatrzyłem żadnego polskiego operatora, ale może to tylko przeoczenie. Wszystko wygląda bardzo obiecująco, bo do współpracy przystąpiły firmy produkujące tanie smartfony, jak LG, ZTE czy Huawei. Istotne jest też to, że Mozilla zawsze przykładała dużą wagę do dostępności.
System Firefox OS oparty jest na otwartych standardach sieciowych, w tym przede wszystkim HTML5. Oznacza to z jednej strony łatwość budowania i dostosowywania systemu i aplikacji na smartfony, a z drugiej – zapewne jeszcze większą fragmentację, niż ma to miejsce w wypadku Androida. Jest zatem ogromny potencjał i równie duże zagrożenie, w tym dla dostępności.
System od razu jest wyposażony w czytnik ekranu, którego demonstrację można obejrzeć na tym filmie. Standard HTML 5 wymusza z kolei pewną konstrukcję interfejsów, a ARIA może dodatkowo wspierać dostępność. Mozilla ma też doświadczenie w tworzeniu modyfikowalnych interfejsów, na przykład XUI stosowany w przeglądarce Firefox, co daje spore możliwości dostosowania kolorów i rodzaju stosowanych czcionek.
Niewiele wiadomo o wsparciu dla innych rodzajów niepełnosprawności, na przykład słuchu lub ruchu. Musimy zapewne jeszcze trochę poczekać na dalsze informacje i testy, chociaż pokładam w Mozilli duże nadzieje. Chciałbym tylko, by nie zepsuły tego zapędy producentów smartfonów, chcących za wszelką cenę i bez poszanowania dla dostępności, uatrakcyjnić systemy na swoich urządzeniach. Mam tu na myśli nakładki, jakie spotykane są w smartfonach z Androidem oraz pozbywanie się z systemu tak zbędnych elementów, jak TalkBack, KickBack czy syntezatory mowy. Odliczanie się zaczyna.