Analiza przypadku – email marketing Allegro

Konto na Allegro mam od bardzo wielu lat i kupuję tam regularnie, chociaż niezbyt często. Nic więc dziwnego, że trafiają do mnie także emaile z ofertami i to podobno sprofilowanymi specjalnie dla mnie. Od dawna ich nie otwieram i kasuję natychmiast, ale po uruchomieniu nowego serwisu Allegro postanowiłem sprawdzić, czy tutaj też się coś zmieniło.

Niestety – samo profilowanie wygląda na niedopracowane, a przede wszystkim nieskuteczne. Owszem – w związku z pojawieniem się w mojej rodzinie potomka przeglądaliśmy z żoną wózki dziecięce, ale już kupiliśmy i nie sądzę, byśmy zdecydowali się na drugi. To jest specyficzny rodzaj towaru, który kupuje się raz na wiele lat i nie warto go promować na siłę. Jednak nie zamierzam pisać tutaj o błędach marketingu, ale dostępności.

Email jest przygotowany graficznie i pełen jest kolorowych obrazków. Jednak nie zadbano o żaden tekst alternatywny i w zasadzie dowiaduję się, że Allegro poleca mi “r id=h77220094,2f9408f,2f96709” oraz “r id=h77220094,2f9408f,2f9670e”. Nie mam najmniejszego zamiaru wklikiwać się w każdy z takich linków, więc po prostu nie poznam oferty Allegro. O wózkach dowiedziałem się z tekstu opisującego kategorie towarów.

System przygotowujący może pobrać opis alternatywny z nazwy aukcji lub z jej opisu. To nie jest co prawda prawdziwy opis alternatywny, ale dostatecznie dobra namiastka, by zadziałać. Jednak nikt na to nie wpadł i kolejne emaile z Allegro będą lądować w moim koszu bez czytania. Nie zadziała to także w wypadku, gdy ktoś wyłączy sobie ładowanie zdalnych obrazków w programie pocztowym.

W kodzie wersji HTML wiadomości można odnaleźć atrybuty ALT, ale zawsze mają wartość w postaci pustego ciągu znaków. Być może oznacza to, że sam system marketingowy jest gotowy do prawidłowego tworzenia treści, a jedynie nie został prawidłowo skonfigurowany. Jednak równie dobrze może wstawiać automatycznie puste atrybuty, żeby przechodzić proces walidacji kodu. W każdym razie w moim programie pocztowym obrazki się nie wyświetlają, a ich zawartości nie jestem w stanie wywnioskować z długich ciągów znakowych zacytowanych wcześniej. Jeżeli zaś ktoś ma ustawione w programie pocztowym wyświetlanie tylko czystego tekstu, to przeczyta jedynie słowo “Witaj”. Zatem wysiłki pani Natalii z Allegro, by zainteresować klientów ofertą w bardzo wielu wypadkach spełzną na niczym.