Ja wiem, że marketing ma swoje prawa, ale powinien mieć także granice przyzwoitości

Zastanawiam się, czy podawać tutaj link do strony produktu, o którym chcę pisać… Chyba tego nie zrobię, bo po co podbijać SEO. Jednak chyba z treści i tak wyjdzie, że chodzi mi o jedyny na świecie smartfon dla niewidomych.

Od kilku miesięcy pojawiają się informacje wyprodukowane przez jakieś agencje PR-owe sugerujące, że dopiero najnowszy polski produkt pozwoli na korzystanie z telefonu osobom niewidomym. Pierwszy wyprodukowany z myślą o niewidomych. Pierwszy z interfejsem głosowym dla niewidomych. Wszystkie te hasełka sugerują, że do tej pory niewidomi użytkownicy nie używali smartfonów, a nawet telefonów komórkowych. To jest oczywiście nieprawda – używali i używają, a gama dostępnych urządzeń rośnie z każdym rokiem.

Teraz agencja PR-owa wymyśliła kampanię przeciwko cyfrowemu i mobilnemu wykluczeniu osób niewidomych. Do marnego produktu dodano sznyt społeczny, który ma ukazywać firmę jako świadomą wykluczenia społecznego. Miałem nie linkować? A co mi tam! Zajrzyjcie na stronę SeeYou. Strona jest przygotowana z rażącym naruszeniem zasad dostępności. Jako niewidomy użytkownik nie jestem w stanie odczytać wielu informacji, na przykład okienka wyskakującego na początku, a dalej nie jest lepiej. A zatem do wykluczającego telefonu dodano wykluczającą stronę internetową.

Telefon SeeYou miał być rewelacyjnym rozwiązaniem dla osób niewidomych, bo miał rozpoznawać polecenia głosowe, co robią już iPhone, telefony z Androidem i jeszcze wcześniej telefony Nokia. Największą wadą tego urządzenia jest jednak nie to, że samo w sobie działa tak sobie, ale to, że brakuje tam alternatywnego interfejsu. Dodano okrojone menu dotykowe, ale jego funkcjonalność jest jeszcze mniejsza, niż interfejsu głosowego. Czy telefon zadziała w pociągu, na ulicy, w lesie? Zakładam, że nie, a zatem jest to urządzenie ograniczające osoby niewidome w samodzielności, a nie dające im nowe możliwości.

Biorąc to razem do kupy trzeba uznać za dużą bezczelność, że to właśnie producent tego telefonu i właściciel felernej strony internetowej chcą namawiać do zwalczania wykluczenia cyfrowego. Wykluczenie cyfrowe to właśnie specjalne, bardzo drogie rozwiązania i niedostępne strony internetowe. Nie dajcie się nabrać i nie bierzcie udziału w tej reklamowej szopce. Włączenie cyfrowe to promowanie dostępności i uniwersalnego projektowania. To standardowe telefony możliwe do używania przez osoby z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Tak działa firma Apple, tak się rozwija Android i Blackberry OS. A tej firmie mówie see you!